Dark

Jako, że kac morderca nie ma serca - po obejrzeniu piątego sezonu The 100, męczy mnie nostalgia i jedyne, co najchętniej bym zrobiła to odpaliła pierwszy odcinek pierwszego sezonu... Ale zwyczajnie nie mam czasu na taki maraton (EDIT - jak się chce to czas się zawsze znajdzie, aktualnie kończę 4 sezon, a ten post pisałam pod koniec sierpnia). Kiedy mój chłopak podsunął mi do oglądania Dark, serial niemieckiej produkcji, jak najszybciej odpaliłam pierwszy odcinek. W końcu niemiecki trzeba szlifować, haha.


Już od progu wita nas smętny, deszczowy, niepokojący klimat. Wszystkie szczęśliwe sceny połączone z muzyką wzbudzającą dreszcz przerażenia - jakby coś za chwilę miało się wydarzyć... Ponuro, szaro-buro, bez grama uśmiechu. Postaci na ekranie wyplute z emocji albo przygniecione bagażem nieszczęść. I tak widać łzy, smęty i brak radości.

Po kolei poznajemy mieszkańców miasteczka Winden, cztery rodziny.
Zaburzone relacje między nimi.
Jesteśmy świadkami tragicznego zaginięcia Mikkela.
W lesie pojawiają się zwłoki innego dziecka, w ubraniu z lat '80.
To daje początek nieuchronnemu biegowi wydarzeń, walki z czasem, znikaniu kolejnych dzieci.
Wszystko ma swój początek w przeszłości.


Dark jest ostro zakręcone, sięga po wątki hm... fantastyczne? Nie chcę zdradzać Wam przewodniego motywu, bo był dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Myślę, że to świetny dodatek do kryminalnej zagadki (mam słabość do seriali, gdzie pokazana jest praca policji).

Dark łączy przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.


Początkowo ciężko było mi się odnaleźć w tej produkcji, ogrom bohaterów, retrospekcje z przeszłości skutecznie sprowadzały mnie na manowce. Różni aktorzy grali tę samą postać w wieku lat 45 i w wieku lat 10. I nie byli do siebie podobni (chociaż czytałam komentarze, że mieli te same kolory oczu i inne szczegóły, ja niestety rzadko zwracam na takie drobne elementy uwagę i przez to nie mogłam się połapać kto jest kim, bardziej odbieram całościowy obraz, jeśli rozumiecie o co chodzi). Ale kiedy już widz się odnajdzie, połączy najprostsze do połączenia punkciki - serial wciąga, intryguje i zaprasza po więcej. To dopiero pierwszy sezon, ale końcówka sugeruje, że twórcy sięgną po dystopijne motywy, apokalipsę i co tam jeszcze wymyślą.

To serial dla osób, które lubią główkować. Wszystko jest takie poplątane, takie dziwne i odrealnione. Przeszłość przeplata się z teraźniejszością, i zamiast wyjaśniać wątki, coraz bardziej brnie w coraz większe zagubienie. Mam tyle pytań (bez odpowiedzi), że nawet nie potrafię tego logicznie uporządkować, bo podobnie jak bohaterowie - nie jestem pewna, czy dobrze widziałam to, co widziałam i czy to się zdarzyło naprawdę. Przy Dark trzeba kombinować, układać teorie i strać się nadążyć. Czuć, że wszystko się łączy, ale chyba nie do końca złapałam przyczynowo-skutkową ciągłość cyklu.


Wykonanie i obraz podany dla widza jest naprawdę dobry, ale ciężki i przytłaczający, czuć taki obezwładniający chłód w powietrzu. Sceny w deszczu to chyba ulubiony zabieg scenarzystów. Trzeba lubić zagadki, wyciąganie brudów z każdego człowieka, brodzenie w odmętach przeszłości i taki przygnębiający klimat, żeby zachwycić się tym serialem. Dla mnie Dark było ciekawe, oglądałam głównie, żeby osłuchać się z językiem niemieckim, ale wszechogarniająca bierność, frustracja i melancholia w zbyt dużej dawce przytłaczają.

Komentarze

  1. Z jednej strony trochę się obawiam właśnie tego, że serial mógłby mnie przytłoczyć i tego całego poplątania, ale z drugiej strony jednak mnie intryguje. :D Z serialami u mnie ostatnio różnie, ale będę pamiętać o tym tytule. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wrażenie jakbym o nim już gdzieś słyszała... jak to mówią "dzwony biją ale nie wiadomo w którym kościele". Ogólnie seriale to nie moja bajka - czasem jakiś obejrzę a jeśli chodzi o ten zastanawiam się czy by mnie nie przytłoczył

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja chyba nawet nie słyszałam o tym serialu :D Ostatnio japońskie oglądam xD
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja z serialami jestem bardzo na bakier i choć jest wiele ciekawych, to mnie jakoś nie ciągnie do tv. Zresztą u mnie pilota okupują dziewczyny (bajki) albo mąż (TVN Turbo).

    OdpowiedzUsuń
  5. Dark brzmi jak serial idealny dla mnie. Uwielbiam łamigłówki, tajemniczy klimat i zagmatwane sprawy z przeszłości. Tym bardziej, że słyszałam już kilka razy, że jest to serial, który może się spodobać fanom Stranger Things, a ja akurat ST uwielbiam :)

    Pozdrawiam cieplutko!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie kusi mnie ten serial. Chociaż niemieckiego języka mam już dość po lekcjach w szkole, chciałabym sprawdzić, jak się ma w serialu. Kadry niczego sobie, więc myślę, że uda mi się niedługo obejrzeć!
    POCZYTAJ ZE MNĄ

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo chciałam objerzeć Dark już kiedy dowiedziałam się o premierze tego serialu, ale niestety nigdzie nie mogę go znaleźć z oryginalnym dźwiękiem (ten angielski dubbing jest taki nienaturalny, brrr), a nie mam Netflixa. Wydaje się w moim klimacie (ach, ta depresyjność... xd), w każdym razie pociąga mnie ta nieoczywista zagadka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę, lubię główkować, ale z drugiej strony raczej preferuję takie mniej, mniej mroczne klimaty. :P Więc mam jeszcze pytanie: czy serial ten jest straszny? Bo za horrorami niespecjalnie przepadam, nawet jeśli trzeba w nich główkować, a tak jeśli nie ma typowych scen mający przyśpieszyć bicie serca widza, bynajmniej nie z powodu emocji takich jak miłość czy radość, to może kiedyś się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja horrorów też nie lubię, a DARK owszem ma kilka mocniejszych momentów ale na pewno nie jest to horror, w przeciwnym wypadku bym nie obejrzała całego sezonu :pl

      Usuń
  9. Obejrzałam ten serial za jednym zamachem. Kompletnie się wciągnęłam w tę ciężką i skomplikowaną fabułę. Serial posiada niesamowity klimat 💓 czekam na drugi sezon.

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku!
Skoro tu dotarłeś, to znaczy (mam nadzieję), że przeczytałeś post powyżej i wiesz co komentujesz. Będzie mi bardzo miło jeśli co do treści komentarza trochę się wysilisz, bo na każdy z nich odpowiadam. Wszelkiego rodzaju dyskusje są bardzo mile widziane. :)
Twojego bloga także odwiedzę i jeśli przypadnie mi do gustu – pozostawię po sobie ślad.
Jeśli masz do mnie jakieś pytanie, to śmiało pytaj.
Kontakt: kinga.godowska@vp.pl
Dziękuję za wszystkie komentarze!