Sierota Bestia Szpieg

28 SIERPNIA 1939
Po tragicznym w skutkach wypadku,
Sara próbuje uciec.
Kiedy już niemal jej się to udaje,
podejmuje pochopną decyzję,
która zaprzepaszcza jej jedyną szansę.
Ale dzięki temu zyskuje sprzymierzeńca,
w postaci brytyjskiego szpiega.
Sara otrzymuje od niego tajną misję.
Żydówka stanie się uczennicą w nazistowskiej szkole.


Okropnie zwlekałam z napisaniem tej recenzji, sama nie wiem dlaczego. Jednym z powodów był brak czasu, a drugim... no właśnie. Byłam ogromnie zaintrygowana lekturą Sierota, Bestia, Szpieg, zwłaszcza, że dookoła krążyły zachwyty odnośnie tej pozycji. I faktycznie - początek był wciągający, niemalże porywający, dobry i plastycznie opisany, ale potem mój entuzjazm opadł i nie potrafię określić powieści czymś więcej niż słowem dobra.

Matt Killeen jako tło swojej literackiej fikcji wybrał okres II wojny światowej. Główną bohaterką jest Sara, Żydówka, o specyficznej urodzie - blond włosach i niebieskich oczach, dzięki której może skutecznie przedostać się do siedziby wroga. Sara musi założyć maskę, stać się małą nazistowską dziewczynką. Przezwyciężyć obrzydzenie, złość i ból. Musi wykrzykiwać hasła popierające Hitlera, chociaż w środku go nienawidzi. W końcu musi zrobić wszystko, by zdobyć uznanie szkolnych bestii, dziewcząt krzywdzących inne, chwalących Hitlera. Opis szkoły, pokazujący okrucieństwo i obojętność nauczycieli, a nawet pragnienie wyrządzenia uczennicom krzywdy; jest ogromnie przejmujący, zwłaszcza że fikcja literacka ma swoje podstawy w przeszłości i takie szkoły w Niemczech istniały. Szkoła w Rothenstadt przedstawiona przez autora miała na celu uczyć nienawiści do Żydów, Polaków i wszystkich ludzi chorych, upośledzonych, niepełnosprawnych.

Matt Killen oprócz nienawiści aryjskiej rasy do Żydów, sięga też po inne wątki - przyjaźń, śmierć bliskich, wykorzystywanie seksualne, relacje międzyludzkie, doświadczenia naukowe, pojawiło się tez coś na kształt zauroczenia nastoletniej Sary esesmanem (lecz to bardzo delikatny pączek, nawet nie wiadomo czy rozkwitnie). Naprawdę masy tych wątków zupełnie się nie spodziewałam, autor wprowadzał je umiejętnie i dba o to, by akcja nie stała w miejscu. Sierota, Bestia, Szpieg jest powieścią, która zapewne wielu z was się zachwyci, mi zabrakło takiego efektu WOW, wyróżniającego ją na tle innych książek z historycznym podłożem, które miałam okazję przeczytać.


Autor posługuje się niezwykle plastycznym stylem, mimo wyboru narratora wszechobecnego, doskonale oddaje emocje poszczególnych postaci. Zważywszy na to, że praktycznie nie miałam czasu - przeczytałam tę powieść naprawdę szybko. Sierota, Bestia, Szpieg jest dobrą pozycją, która zainteresuje o wiele bardziej niż nudna lekcja historii. Myślę, że moja chłodniejsza ocena może łączyć się ze zbyt wysokimi oczekiwaniami, jakie miałam względem niej. 

W ogólnym rozrachunku polecam Sierota, Bestia, Szpieg i jestem ciekawa, czy kontynuacja zrekompensuje mi umiarkowane emocje jakie odczuwałam podczas czytania części pierwszej. A wiecie, że emocje to dla mnie miara określająca powieść. Mimo to, Matt Killen przygotował dla nas dobrze skrojoną powieść o nastoletniej sierocie, która żeby stać się niezawodnym szpiegiem, musi najpierw nauczyć się zachowywać jak jej wróg. Nie może niczym się zdradzić, nawet mrugnięciem powieki, Żydówka musi zmienić się autentyczną nazistkę. 

Sierota, Bestia, Szpieg - Matt Killeen, str. 450, Wydawnictwo Media Rodzina

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego serdecznie dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina!

Komentarze

  1. Mówiąc szczerze, to sama nie wiem, czy sięgnę po tę książkę. Jeszcze to przemyślę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze żadnej innej recenzji tej książki, więc z kolei nie mam wobec niej żadnych oczekiwań; dlatego chętnie bym ją przeczytała, bo przyznam, że historia o żydowskiej agentce w nazistowskiej szkole brzmi naprawdę niezwykle. Z reguły nie przepadam za powieściami historycznymi, ale mam wrażenie, że ta mogłaby mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po kontynuacji można spodziewać się wszystkiego! Może akurat wypełni braki, które wypisałaś :) okładka przykuwa wzrok!

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie w moim guście, więc tym razem spasuję :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię książki rozgrywające się w czasach wojny ale cenię kiedy nie jest to tylko i wyłącznie fikcja... zastanawiam się ile w tej książce jest z fikcji a ile z historii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w posłowiu autor rozlicza się z tego co dodał, a co było naprawdę :)

      Usuń
    2. Ale jednak brakuje tego "WOW" i to nie sprawia, że książka ląduje na liście książek obowiązkowo do przeczytania. Jednocześnie kiedy czytam nie mam oczekiwań do książek - ma mi się spodobac i tyle :)

      Usuń
  6. Przyznam, że po okładce w życiu nie odgadłabym tematyki książki, która swoją drogą wydaje się interesująca, więc może się skuszę. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo intryguje mnie ten tytuł. Okładka też zachęca solidnym wydaniem. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie ta książka bardzo porwała, ale na początku nie miałam jakichś ogromnych oczekiwań, więc może to w tym kryje się źródło Twojego mniejszego zadowolenia. Ale czekamy na kolejną część, co? :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Sama nie wiem, czy sięgnę po tę książkę. Z jednej strony wydaje się ciekawa ale z drugiej czuję, że chyba nie jest w moim literackim guście :) Zobaczymy jeszcze, może się przekonam :) A Twoja recenzja jak zawsze super i miło się ją czytało :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku!
Skoro tu dotarłeś, to znaczy (mam nadzieję), że przeczytałeś post powyżej i wiesz co komentujesz. Będzie mi bardzo miło jeśli co do treści komentarza trochę się wysilisz, bo na każdy z nich odpowiadam. Wszelkiego rodzaju dyskusje są bardzo mile widziane. :)
Twojego bloga także odwiedzę i jeśli przypadnie mi do gustu – pozostawię po sobie ślad.
Jeśli masz do mnie jakieś pytanie, to śmiało pytaj.
Kontakt: kinga.godowska@vp.pl
Dziękuję za wszystkie komentarze!