Obietnica

Brian Wild przez całe swoje życie dążył do jednego
DO ZEMSTY
Ciężko pracował, by wznieść się na szczyt i
dzięki tej pozycji zniszczyć swojego największego wroga,
który odebrał mu rodzinę,
wszystko.
Jednak jedna kobieta,
która miała być pionkiem w jego grze,
okazuje się zupełnie inna niż przypuszczał...
Czy Olivia zaprzepaści jego plan?


Uwielbiam Wydawnictwo NieZwykłe za mocne, emocjonujące i kontrowersyjne powieści, jednak najnowsza propozycja z naszego rodzimego podwórka wypada dość przeciętnie na tle oferowanych pozycji. Historia jaką kreśli Ewa Pirce pełna jest małych zgrzytów, które podczas lektury skutecznie przypominały mi, że to tylko książka - papierowa historia, którą czytam. Drażnił mnie zwłaszcza sposób w jaki autorka wprowadzała wspomnienia głównych bohaterów, zazwyczaj poprzedzone zdaniami "(...)oddałem się całkowicie muzyce, która przeniosła mnie kilkanaście lat wstecz" albo "(...)wspomnienia zaczęły napływać do mojego umysłu(...)". Nie podoba mi się taki zabieg, wspomnienia same w sobie były bardzo dobre i wywoływały napięcie, niepewność; ale sposób ich wprowadzenia w teraźniejszość był nienaturalny.

Fabuła jest ciekawie poprowadzona, nie spotkałam się jeszcze w literaturze z wykorzystaniem kobiety jako narzędzia do zemsty na wrogu. Podobało mi się, że Pani Pirce poświęcała czas na rozwój wydarzeń, przebieg planu zemsty i relacje głównych bohaterów z innymi ludźmi. Bardzo często autorki romansów przesadzają i pochłaniają je sceny erotyczne między kochankami, a główny wątek schodzi na dalszy plan. Jak dobrze, że tutaj motyw zemsty cały czas daje o sobie znać. Zakończenie pozytywnie mnie zaskoczyło. Domyślałam się, że musi stać się coś naprawdę złego, żeby drugi tom miał rację bytu, ale nie spodziewałam się, że akcja rozegra się w taki sposób! I do tego przyczynią się postaci, których nigdy bym o to nie podejrzewała!


Dlaczego wiec moja ocena z dobrej spadła na przeciętną? Wszystkiemu winny jest główny bohater męski, Brian Wild, który nie skradł mojego serca. Powiem więcej, miejscami wywoływał we mnie obrzydzenie i nie potrafiłam zrozumieć jak Olivia mogła cokolwiek poczuć do takiego człowieka (no dobra, ona nie wiedziała co on robi, gdy nie ma jej przy nim, więc mogę to jeszcze jakoś usprawiedliwić). Jednak dla czytelnika, który ma wgląd do głowy Briana, interesującego się tylko swoim penisem i któremu ciągle staje na widok nieważne kogo, dziwki czy nie dziwki, czytanie o tym jest paskudne. Jego zachowanie w scenie końcowej przypieczętowało moją negatywną ocenę jego osoby. Książkowi mężowie są po to, żeby się nimi zachwycać, a Wild wywoływał we mnie tylko niesmak. I nie zrekompensowały tego opisy wszystkich jego społecznych dobrych uczynków na rzecz dzieci.


Jako romans, Obietnica potrafi się obronić dobrą fabułą i umiejętnym rozwojem akcji. Po początku pełnym zgrzytów dialogowych i zgrzytów w opisach sytuacji, z każdą stroną było coraz lepiej, bardziej płynnie i miękko. Nie potrafiłam zrozumieć postaci Wilda, nieważne co przeżył, to nie usprawiedliwia jego braku mózgu, kiedy... No nie mogę powiedzieć. Jeśli chcecie przeczytać umiejętnie poprowadzony romans z dobrym tłem fabularnym i nie przeszkadzają Wam niemoralni mężczyźni - czytajcie. Jeśli nie lubicie jak główny bohater myśli tylko swoim "fiutem" (jak określa swoją ulubioną część ciała) - nie czytajcie.

Obietnica - Ewa Pirce, 455str., Wydawnictwo Niezwykłe

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu!

BOOKSTAGRAM

Komentarze

  1. Niestety nie miałam okazji nic czytać od tego wydawnictwa :(
    Ale mam nadzieję, że wkrótce uda mi się to zmienić :D
    Czy to będzie ta pozycja?
    Nie sądzę...
    Raczej nie mam aktualnie ochoty na tego typu klimaty.

    Pozdrawiam serdecznie :)
    Martyna Carlli

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie rozpoczęłam swoją przygodę z tą książką i liczę, że się nie zawiodę. Trochę martwi mnie główny bohater, który nie myśli mózgiem, o którym wspominasz. Mogę mieć tylko nadzieję, że nie będzie mnie to mocno drażnić. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Córka pedofila tej autorki bardzo mi się podobała, więc po ten tytuł także planuje sięgnąć. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Motyw o ktorym piszesz "kobieta jako narzedzie zemsty"chyba częściej jest spotykana w filmach.... w książkach? Również nie przypominam sobie takiej. Mozna powiedzieć, że to taki powiew świeżości -coś innego. Z kolei bohater, który myśli penisem zniechęca mnie... Same opisy i wątki dotyczące scen erotycznych są nie dla mnie... nie lubię takich czytać i nie czytam. Ogólnie takie typowe - wspołczesne romanse to nie moja bajka....

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja po przeczytaniu kilku recenzji mam mieszane zdanie i szczerze nie wiem, czy sięgnę po nią. Początkowo taki miałam plan, ale chyba jednak się zmienił :/
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak. Postać Wilda... Czy tylko ja odniosłam wrażenie, że miał ogromne problemy emocjonalne? A nawet być może początki choroby psychicznej? Wild to klapa. Olivia natomiast fajne wykresowana.

    !UWAGA SPOILER!

    Ta scena z pijanym Briankiem w robocie... Padłam XDDDDD

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedziałabym, że on to problemyu psychiczne to ma od dawna i na miejscu Olivii po prostu dałabym mu wizytówkę do jakiegoś specjalisty. Najgorszy męski bohater ever!

      Usuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku!
Skoro tu dotarłeś, to znaczy (mam nadzieję), że przeczytałeś post powyżej i wiesz co komentujesz. Będzie mi bardzo miło jeśli co do treści komentarza trochę się wysilisz, bo na każdy z nich odpowiadam. Wszelkiego rodzaju dyskusje są bardzo mile widziane. :)
Twojego bloga także odwiedzę i jeśli przypadnie mi do gustu – pozostawię po sobie ślad.
Jeśli masz do mnie jakieś pytanie, to śmiało pytaj.
Kontakt: kinga.godowska@vp.pl
Dziękuję za wszystkie komentarze!