Przyjmujesz zaproszenie?

STAGS przywitało mnie dobrym i niesamowicie chwytliwym pierwszym zdaniem:
Wygląda na to, że zamordowałam człowieka.
A ja, głupia, pomyślałam, że nowa premiera Wydawnictwa Media Rodzina będzie czymś na miarę Igrzysk śmierci. W końcu napis z okładki krzyczał:
DZIEWIĄTKA UCZNIÓW
TRZY KRWAWE SPORTY
JEDEN ŚMIERTELNY WEEKEND


I wiecie, czytałam w gorącym oczekiwaniu na jakąś  b o m b ę. Na świetnie rozegrany moment kulminacyjny, za który dam autorce ocenę celującą z plusem, ale nic takiego się nie wydarzyło.

Greer poznajemy jako uczennicę elitarnej szkoły STAGS. Nastolatka otrzymuje zaskakujące zaproszenie do posiadłości Henry'ego, lidera Ludzi Średniowiecza, który bardzo jej się podoba. Do tej pory Greer miała problem z nawiązaniem bliższych relacji z osobami ze szkoły, dlatego teraz bez wahania przyjmuje zaproszenie na polowanie strzelanie wędkowanie.


STAGS przypomniało mi Panikę autorstwa Lauren Oliver, której głównym tematem też jest niebezpieczna gra, będąca sposobem na ekscytujące spędzanie wolnego czasu przez nastolatków. Niestety, to właśnie Panika była bardziej nieprzewidywalna. Oczywiście sam pomysł na wykonanie STAGS jest oryginalny, ale rozegranie ostatecznej rozgrywki trochę mnie zawiodło. Liczyłam na coś bardziej spektakularnego. Coś, co wbije mnie w fotel i będzie wystarczająco brutalne, żeby uświadomić jak chore były weekendy z okazji justitium. Niemniej jednak, powieść M. A. Bennett kierowana jest do młodzieży, więc może moje oczekiwania były zbyt wygórowane.

Na początku urozmaicenie narracji Greer porównaniami do filmów było ciekawe i nowatorskie, potem zaczęło mnie lekko irytować. Irytacja pojawiła się wraz z momentem, kiedy uświadomiłam sobie, ze autorka oszukała mnie już na samym początku! Cóż, nie chcę zdradzać szczegółów i Wy być może nawet nie zwrócicie na ten aspekt uwagi, ale ja poczułam się zrobiona w bambuko. Dosłownie. Miałam mnóstwo oczekiwań względem tej historii, autorka wodziła mnie przez całą lekturę za nos, a na koniec okazało się, że to był tylko taki trik, mający przykuć uwagę czytelnika...


Zakończenie niejako uratowało moje spojrzenie na STAGS, bo trafiło w punkt i było najbardziej zaskakującym elementem książki. Gdyby okazało się, że powieść będzie miała kontynuację, byłabym bardzo zadowolona. Jeśli szukacie czegoś świeżego, ale z wyraźną młodzieżową nutą to powieść autorstwa M.A. Bennett będzie idealna. Osobiście spędziłam z Greer miło czas, ale jak pisałam wyżej, ta historia mogłaby być bardziej krwawa. 

STAGS - M. A. Bennett, 365str. Wydawnictwo Media Rodzina

Za egzemplarz oraz okazane mi zaufanie serdecznie dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina!

Komentarze

  1. Świetna okładka! A drugie zdjęcie obłędne! 💋

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaskakujące zakończenie to duży plus :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę szkoda, że książka nie jest wystarczająco mocna, skoro promowana była w tak jednoznaczny sposób. Ale chyba po takich dziełach jak Igrzyska śmierci trudni stworzyć coś równie dobrego xD

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku!
Skoro tu dotarłeś, to znaczy (mam nadzieję), że przeczytałeś post powyżej i wiesz co komentujesz. Będzie mi bardzo miło jeśli co do treści komentarza trochę się wysilisz, bo na każdy z nich odpowiadam. Wszelkiego rodzaju dyskusje są bardzo mile widziane. :)
Twojego bloga także odwiedzę i jeśli przypadnie mi do gustu – pozostawię po sobie ślad.
Jeśli masz do mnie jakieś pytanie, to śmiało pytaj.
Kontakt: kinga.godowska@vp.pl
Dziękuję za wszystkie komentarze!