HUSH

Po wszystkim co przeszła, Elizabeth zamilkła.
Cisza uderzyła w nią niczym rollercoaster nagromadzonych, dotąd skrywanych i tłumionych emocji. Teraz musi poradzić sobie w zupełnie nowej sytuacji - jak być sobą i wieść życie, które przywrócił jej Declan. 
Jednak los bywa przewrotny i lubi wywracać wszystko do góry nogami. Elizabeth dowiaduje się o czymś, co nigdy nie powinno wyjść na jaw...


Z perspektywy czasu dostrzegłam, jak bardzo w moim sercu zakorzeniło się Bang, czyli pierwszy tom trylogii Czarny Lotos. Wracałam do tej historii nie tylko w myślach, ale też często podczytywałam fragmenty, dlatego zdecydowałam się podwyższyć ocenę, którą przyznałam powieści E. K. Blair kiedyś. Echo okazało się równie dobre, emocjonalne i cierpiące, rozbrzmiewające wciąż na nowo w pamięci.


Nie mogłam się doczekać finałowego tomu Hush.
Po pierwsze dlatego, że pióro E. K. Blair stało się jednym z moim ulubionych, a po drugie... chciałam czegoś dobrego dla tej historii. Wiecie jak to jest, kiedy kibicujecie bohaterom? Chcecie, żeby pokonali własne lęki? Żeby byli szczęśliwi na kartach książki? I kiedy ta ogromną potrzeba przeczytania o tym, jak w końcu odnajdują własną tożsamość i próbują wykreować siebie na nowo staje się niemal rzeczywistością. .. Autorka wyrzuca to do kosza jak nic niepotrzebne śmieci. I nie pozwala na to, żeby ta historia skończyła się tak, jak tego pragnie Czytelnik.

I w porządku, chylę czoła za wskrzeszenie wątku z pierwszego tomu i nadanie mu tak ważnego znaczenia, ale tym samym Blair złamała niepisany kodeks moralny autorów. Tak się po prostu nie robi. Przez cały czas rzucała swoim bohaterom kłody pod nogi, zmalowała im ciężkie dzieciństwo, dosypała zdradę i problemy psychiczne. Było tego tak wiele, że w tym tomie czara się przelała. Zupełnie jak ze słodzeniem - w drugą stronę też nie można przedobrzyć.

Wciąż jestem w szoku po przeczytaniu ostatniego zdania i mimo, że minęło już kilka dni odkąd wiem, co wiem... Nadal nie mogę tego przetrawić. Chciałabym wymazać tom trzeci, jakby nigdy nie istniał, a jednocześnie chciałabym się nim zachwycać, bo zawiera wiele pięknych, cudownych momentów. Wiele takich chwil, które chciałabym wyjąć z książki, stworzyć z nich film i cały czas go oglądać. To bolesna, nieposkromiona i gorąca trylogia, która oblepia umysł czarną mazią. Sprawia, że chcesz dowiedzieć się więcej o ludziach, którzy zniszczyli innych, niemal prowadząc do autodestrukcji samych siebie.

Niezwykle ciężko mi przyznać Hush określoną liczbę gwiazdek w ramach oceny. Ciągle waham się pomiędzy rewelacyjna a wybitna. Jeśli macie ochotę na dawkę odważnej, bezkompromisowej, pozbawionej zahamowań literatury to trylogia Blair jest najlepszym wyborem. Naprawdę nie wiem, jak ktoś mógłby pozostać obojętny po przeczytaniu tego, co autorka wyrabia na kartach swojej historii.


Hush - E. K. Blair (Czarny Lotos #3), 320str., Wydawnictwo NieZwykłe

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu!


Komentarze

  1. Właśnie rozpoczęłam czytać Hush i boję się tego zakończenia. Czuję, że na "żyli długo i szczęśliwie" nie ma tutaj co liczyć. Mam tylko nadzieję, że będę mogła temu tomowi wystawić równie wysoką ocenę jak wcześniejszym. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku!
Skoro tu dotarłeś, to znaczy (mam nadzieję), że przeczytałeś post powyżej i wiesz co komentujesz. Będzie mi bardzo miło jeśli co do treści komentarza trochę się wysilisz, bo na każdy z nich odpowiadam. Wszelkiego rodzaju dyskusje są bardzo mile widziane. :)
Twojego bloga także odwiedzę i jeśli przypadnie mi do gustu – pozostawię po sobie ślad.
Jeśli masz do mnie jakieś pytanie, to śmiało pytaj.
Kontakt: kinga.godowska@vp.pl
Dziękuję za wszystkie komentarze!