Szalona noc

Oliver i Lola, wraz z dwiema parami przyjaciół, pod wpływem chwili zawarli małżeństwo w Las Vegas.
Na szczęście, gdy trochę otrzeźwieli, wyjaśnili sobie zaistniałą sytuację i unieważnili małżeństwo, którego nawet nie zdążyli skonsumować. W przeciwieństwie do swoich przyjaciół, którzy całkowicie poddali się emocjom.
Teraz Olivier żałuje rzeczy, których nie udało mu się zrobić z Lolą, kiedy miał ku temu okazję. Lola cały swój czas poświęca promocji książki i organizacji zbliżającej się ekranizacji. Oliverowi pozostaje tylko pozostanie z boku z propozycją przyjaźni.


Nie miałam okazji czytać poprzednich części cyklu Wild Seasons o szalonej nocy w Vegas. Również duet autorek, które kryją się pod pseudonimem Christina Lauren był mi zupełnie obcy. Miałam też małe wątpliwości, bo spotkałam się z opinią, że Piękny drań ich autorstwa, mówiąc delikatnie, nie należy do literatury zbyt wysokich lotów.

Możecie więc wyobrazić sobie moje zaskoczenie, kiedy po przeczytaniu kilku pierwszych stron zupełnie popłynęłam. Szalona noc to urocza historia przemiany przyjaźni w miłość. To opis umizgów i nieśmiałych spojrzeń rzucanych drugiej osobie, co następnie przemienia się w szalony wybuch niepohamowanej namiętności. 

Autorki nie zapomniały o równowadze pomiędzy wątkiem romantycznym a... innymi szczegółami fabuły. Lola, pochłonięta swoją nieoczekiwaną karierą i sukcesem własnego komiksu, dodaje fabule realności i czegoś unikatowego. Nic w tej historii nie wydaje się wymuszone. Bohaterowie nie są papierowymi kukiełkami, a kula ziemska obracałaby się i bez gorącej miłości zakochanych. 

Jestem zadowolona z lektury, Szalona noc jest napakowana emocjami, romantycznymi uniesieniami i świetnym tłem, które doskonale współgra z ogromną bombą miłości, spadającą na bohaterów. Christina Lauren zadbały o chemię pomiędzy Lola i Olivierem, a po przeczytaniu Szalonej nocy wiem, że na pewno nie odpuszczę sobie spotkania z dwoma poprzednimi tomami serii.

Idealnymi słowami, które oddadzą kwintesencję tej powieści będą guilty pleasure. Szalona noc jest idealna na wieczór. Idealna, żeby pochłonąć ją na raz. I naprawdę mi się podobała, bo dawno nie czytało mi się żadnego romansu tak lekko. Tak, jakbym wcale nie oddawała się przyjemności czytania. Jakby kartki przekręcały się same. 

Szalona noc (Wild Seasons #3) - Christina Lauren, Wydawnictwo Zyk i S-ka

Za egzemplarz oraz okazane mi zaufanie serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka!


Komentarze

  1. Ponownie nie mój gatunek ;)

    Wesołych Świąt ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam Dziki Romans i mi się podobał. Ta część czeka na swoją kolej, więc mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie :D

    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku!
Skoro tu dotarłeś, to znaczy (mam nadzieję), że przeczytałeś post powyżej i wiesz co komentujesz. Będzie mi bardzo miło jeśli co do treści komentarza trochę się wysilisz, bo na każdy z nich odpowiadam. Wszelkiego rodzaju dyskusje są bardzo mile widziane. :)
Twojego bloga także odwiedzę i jeśli przypadnie mi do gustu – pozostawię po sobie ślad.
Jeśli masz do mnie jakieś pytanie, to śmiało pytaj.
Kontakt: kinga.godowska@vp.pl
Dziękuję za wszystkie komentarze!